Forum D&D

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2015-05-17 21:13:41

WKT
Karczmarz
Dołączył: 2015-05-17
Liczba postów: 162
Gadu Gadu: 6209585
Windows 7Opera 29.0.1795.47

Oświadczenie

Spiryd:
Witam!

Przemyślałem kilka spraw na temat swojego postępowania które denerwowało was na ostatnich sesjach. Byłem wredny, złośliwy a nawet powiedziałbym chamski. Za co was bardzo mocno przepraszam. W nocy zrozumiałem jak bardzo moja rola w drużynie odbiega od celów gry. W właściwie to muszę się przyznać że zgubiłem się w wątku gry i nie mogę się odnaleźć. Sam nie wiem dlaczego, może to przez liczne nieobecności, zamulanie czy odmienność poglądów. Wiem także że nie mogę się porozumieć z innymi graczami w pozytywny sposób, chyba przez ten czas zapomniałem co znaczy praca drużynowa. Doprawdy ostatnio czuje się jak by każdy w drużynie był przeciwko mnie albo ja przeciwko nim. Niezależnie jaką postacią gram. To jest złe. Cel takich gier jest wspólna przyjemność poprzez grę zespołową, gdzie każdy się uzupełnia siebie nawzajem. A nie tak że każdy czai się na drugiego. Dlatego też postanowiłem że rezygnuje z dalszej gry na sesji by nie psuć innym graczom i mistrzowi gry.
Raz jeszcze przepraszam za kłopoty.
Pozdrawiam.

Wykręt:
Wiele z tego co napisałeś utrafiło w sedno (chociaż ciężko mi ocenić, czy na sesjach byłeś chamski - wszak mnie tam nie było), ale sesja to w istocie "przyjemność zespołowa". Ale może zamiast zrezygnować daj sobie i im jeszcze jedną szansę. Skoro dzisiaj w nocy uświadomiłeś sobie pewne rzeczy, może będzie łatwiej (i lepiej). Albo zrób sobie przerwę i za jakiś czas zacznij nową postacią.
Pozdrawiam.

Rudy:
Wykręt ma racje, prześpij się jeszcze z tą decyzją - jak coś sesja w niedziele o 20:00.

Ciemin:
Mogę zjeść mu mózg?  (sorry nie mogłem się powstrzymać)

Felix:
Według mnie Paweł ma racje że sesja to gra zespołowa i większość zgubiła ten fakt gdzieś po drodze (kto nie zabił innej postaci na sesji, ani nie miał szczerej na to ochoty niech pierwszy rzuci kamieniem) jak również ma rację iż to jedynie jego wina że wyżywał się na nas za swój zły humor. Ciemin i Kulas mili dla Pawła nie będą bo przyczynił się do zgonu ich postaci ale to tylko świadczy że nie mogą się wczuć w nowe. No chyba że ich złośliwości mają inne korzenie ale wątpię. W efekcie wszyscy się prowokują i wpadają w błędne koło. Kra Kra.

Ciemin:
Ja mam prawo nie lubić jego postaci ze względów rasowych so me > u Felix przykro mi, ale nie o tym Felix co jak co ale mi zarzucić nie możesz, ze naprawde staram się hamować...

Spiryd:
Dobra zobaczę jeszcze to przemyślę. Ewentualnie będzie trzeba zrobić nową postać by Ciemin nie miał "powodu" do nienawiści rasowej. (chociaż jego rasa to wszystkich i tak by zjadła)

Ciemin:
To prawda  ale to ty zawsze zaczynasz mnie wkurwiac

Kulas:
First... kiedy ja jako nowa postać byłem niemiły dla Spiryda?
Second, nie przepada za padliną

Cóż a co do gry Pawła to jego decyzja jeżeli będzie uważał, że wszyscy chcą go zabić to żadną postacią nie będzie mu się dobrze grało... chyba, że znajdzie sobie sam coś do roboty na sesji inaczej będzie najemnikiem jak... (a tu Felix poczuj się, że znów słyszysz wywód o sesji Valdreada )

Ciemin:
Moge odczowac niechec do kulasa to prawda, ale to ud wiec nie jest mi to koniecznie na reke wiec wole jej nie okazywac  a co do Felixa... coz powiedzmy ze jest mi potrzebny wszak posiada pewne info ktore moze mi sie przydac... czy naprawde to napisalem?  Prgane jeszcze dodac ze oni w przeciwienstwie do niektorych sa przydatni a co do Spiryda znajac jego wczesniejsze "manewry" przed kazda walka mogle sie zeby nie zrobil czego glupiego i nie wysadzil nas swoim kielichem takie sa fakty.

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot